Co was ostatnio przykrego spotkało?
Ja np. byłem po monsterki w żabce w promocji i miałem problem z aplikacją, bo nie wiedziałem gdzie ten jebany kod kreskowy.
Jeszcze kurwisko coś tam pierdoliło, że nie rozumie co mowie, a mówiłęm wyraźnie. Pomógł jakiś seba co przyszedł, spytał się może pomóc? Ja powiedziałem, że tak, bo nei wiem gdzie ten kod, seba kliknął coś tam i chuj. Oczywiście pewnie normalnei bym znalazł w parę sekund, ale byłem zajebany po robocie. No trudno.
Karyna się patrzyła jak na debila, bo stałem tam z 4 minuty, a nie potrafiłem tego znaleźć dopóki Seba nie przyszedł.
A ta wzdychała i miała taki wzrok jakby miała się zesrać.
No trudno, wylazłem uradowany z 4 monsterkami i pierdolę, zresztą ta kurwa tam pewnie stoi za minimalną na zleceniu, a ja sobie pysznie będę popijał monsterki przy klepaniu zdalnym w sensie pół na pół z gierkami i zarobię w 20 minut tyle ile ta kurwa jebana qw godzinę
https://ziemniachan.altervista.org/vichan-master/static/emotki/cool.gif .
Więcej tam nie pójde, ehh.